BRAMKI: Wiktor (22), Rudny(57).
POGÓRZE:J. Pociask -Laska,S.Pazdan , M. Pazdan (85. Knych) ,Smoczyński-Kramarz, Kozioł,Rudny (60. Szkotnicki)-Wiktor (65.Lepak) ,Śledziona (75.Szetela ),Chmura (72. Trałka).
RADOMYŚLANKA:Polak-Świąder, Piotr Szydło,Paweł Szydło, Grzanka (80.D. Szydło)-K. Szydło, Bytnar, Skowron , Dopart – Hadam,Kurek(46.Baran).
SĘDZIOWALI: Krzysztof Bomba oraz Sebastian Krzak i Grzegorz Wąchadło (Mielec).ŻÓŁTA KARTKA:Piotr Szydło. WIDZÓW 50.
W ubiegłą sobotę 1 czerwca na stadionie GOKiW w Wielopolu Skrzyńskim nasi piłkarze w meczu z Radomyślanką Stalbudowa Kazex zaliczyli kolejne zwycięstwo. Tym razem nasza drużyna wygrała 2:0 a bramki dla naszej ekipy zdobyli w pierwszej połowie w 9 min. spotkania Wiktor Mariusz oraz także w 9 min. ale po przerwie kolejne trafienie zaliczył Rudny Rafał grający trener Pogórza. W tej chwili nasza drużyna zajmuje 5 miejsce w tabeli V ligi z dorobkiem 46 pkt.
Relacja z gazety codziennej Nowiny:
Widowisko nie mogło zachwycać , bo na środku boiska było sporo wody .Mimo wszystko najwytrwalsi kibice zobaczyli gola mówił z uśmiechem Władysław Pociask,kierownik Pogórza. Dało się grać skrzydłami dodał zaś Rafał Rudny,trener wielopolan , który zdołał nawet wpisać się na listę strzelców. W pierwszej połowie jednak więcej rozgrywał i miał udział przy golu na 1:0.Podał bowiem do Rafała Śledziony,piłka stanęła w wodzie ,ale najszybciej dopadł do niej Mariusz Wiktor,który wiedział jak skierować piłkę do siatki rywala.Wdrugiej połowie Radomyślanka wypracowała sobie lekką przewagę,ale to Pogórze zadało decydujący cios. Kontrę miejscowych rozpoczął Piotr Kozioł , który zagrał do Śledziony,a ten podał do swojego trenera. Rudny na wślizgu skierował piłkę do bramki Radomyślanki.-Na miękkiej nawierzchni obtarciem nie ryzykowałem -żartował trener Pogórza. Goście z Radomyślanki mogli ten mecz do bardziej udanych,ale przy stanie 1:0 w poprzeczkę trafił Andrzej Hadam.-Tym co działo się na boisku ,rządził przypadek. Woda uniemożliwiała normalną wymianę podań. Na Wisłoce w Dębicy pokazaliśmy,że potrafimy skutecznie grać w piłkę i byliśmy blisko remisu(przegrana 0-1-przy .red.),ale w tym spotkaniu wszystko niweczyło złe warunki atmosferyczne-powiedział Ryszard Dubiel,kierownik Radomyślanki.