LKS Pogórze Wielopole -Wisłok Wiśniowa 2:0

BRAMKI: Kuter (77), S. Pazdan (90+3).

POGÓRZE: J. Pociask – Cynarski, Kramarz, D. Pociask, Knych, W. Pazdan (80. Lepak) Kuter (89. M. Pazdan ), Kozioł, Świniuch (77.S. Pazdan), Wojnarowski, Stawarz.

WISŁOK: Mazur (60. Urban) – Wadas, Iwanowski, Salomon, Boruta, Smaś, Kędzior, Orzech (65. Podlasek), Mądro (75. G. Kuta), Złotek, B. Kuta.

SĘDZIOWALI: Piotr Garbiński oraz Kamil Dobosz i Krzysztof Lutecki (Brzozów).

ŻÓŁTE KARTKI: Kramarz – Salomon.

DSCF8832Po dwóch porażkach na swoim boisku w poprzednich meczach , drużyna Pogórza wygrała prestiżowy mecz z zespołem z Wiśniowej 2:0 , po bramkach Kutra i Pazdana. Było to pierwsza wygrana naszego zespoły z ekipą Wisłoka , odkąd obie drużyny rywalizują w klasie okręgowej .W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiali goście, ale nie potrafili tego udowodnić zdobyciem gola. Po przerwie to miejscowi byli lepsi. W 77. min lewą stroną pociągnął Marcin Wojnarowski, odegrał do Jarosława Kutera, a grający trener gospodarzy wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Gościom nie pozostało nic innego jak rzucić się do odrabiania strat, ale już w doliczonym czasie nadziali się na kontrę, którą wykończył wprowadzony niewiele wcześniej Sebastian Pazdan. Pogórze wygrało, bo było drużyną skuteczniejszą – ocenił Sławomir Orzech, zawodnik Wisłoka, który jeszcze w poprzednim sezonie reprezentował klub z Wielopola.INFO .NOWINY

Derby powiatu na remis.

Błękitni Ropczyce- LKS Pogórze Wielopole 0:0

Błękitni: D. Kosiba – Róg (75. Raś), Marchut (46. Galas), Wolak, Bonowicz, Proczek, Hajnas, Chmura (46. Darłak), Sulisz, Kukla,

Ł. Kosiba. Pogórze: J. Pociask – D. Pociask, Knych, Kramarz, Cynarski, Kuter, Pazdan, Wojnarowski, Stawarz, Świniuch (80. Lepak), Szkotnicki.

dziował: Sebastian Antosiewicz, Grupa Sędziowska Rzeszów.

Żółte kartki: Proczek, Sulisz, Ł. Kosiba (B), Stawarz, Szkotnicki (P).Czerwona kartka: Proczek (dwie żółte).

LKS Pogórze Wielopole -Zryw Dzikowiec -0:1

To już drugi mecz z rzędu przegrany przez naszą drużynę na własnym boisku. Dzikowiec , który niczym nie zaskoczył drużynę Jarosława Kutera  bramkę zdobył w 75 min z rzutu karnego.