LKS Pogórze Wielopole – Czarnovia Czarna 2:2
BRAMKI: Wojnarowski (36- głową), Wiktor(42- głową) – Krawczyk 2 (19 głową, 49).
POGÓRZE: J. Pociask – Cynarski (60. Smoczyński), S. Pazdan, D. Pociask, Knych – Kozioł ( 76. Kramarz), Stawarz, Chmura, W. Pazdan (69. Lepak)- Wojnarowski Wiktor.
CZARNOVIA: Gajewski- T. Kubicki, Kiwior, Iwański, P. Kubicki – Łukaszewski, M. Nowak, Socha (81. Kleszcz), Szerszeń.
SĘDZIOWALI: Witold Gładyszewski oraz Grzegorz Wąchadło i Marek Pająk (Mielec).
ŻÓŁTE KARTKI: Knych – Socha.WIDZÓW 150.
Tuż przed meczem przeszła deszczowa nawałnica, która spowodowała, że piłkarze musieli próbować grać w piłkę na bardzo niepewnym gruncie. Po spotkaniu nasze boisko wygląda jak pole po jakiejś bitwie, ale przynajmniej w trakcie meczu już nie padało- wspomina Władysław Pociask, kierownik Pogórza. Wynik otworzył i ustalił Grzegorz Krawczyk. Miejscowi do szatni schodzili z jednobramkową przewagą, ale tuż po zmianie stron nie ustrzegli się błędu. Następnie trwała wyrównawcza walka, w której bramkowych okazji było już zdecydowanie mniej- dodał Pociask. Kilka minut przed końcem refleksem wykazał się Zenon Gajewski, którego strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Mariusz Wiktor. To była bardzo trudna piłka. Zgarnęliśmy cenny punkt, który z przebiegu meczu nam się należał – podsumował Bogusław Iwański, grający trener Czarnej.
Informacja: Gazeta Codzienna Nowiny